Siatkarze Wifamy Łódź brązowymi medalistami Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych.

Łodzianie do Szamotuł, na turniej finałowy, jechali w niepewnych nastrojach. Mimo, że awans z półfinałów uzyskali z pierwszego miejsca, to przeciwnicy w stawce wydawali się być bardzo wyrównani, a renoma firm tj. Resovia, Norwid Częstochowa, czy MOS WOLA (uznane kuźnie reprezentacji narodowych), mogły przyprawić młodych siatkarzy z Łodzi o drżenie rąk.
No i na początku trochę też tak było. Przegrana pierwszego dnia mistrzostw w grupie z UMKS MOS WOLA Warszawa (1:3), była efektem dużej tremy i brakiem opanowania nerwów.
Do drugiego meczu przystępowaliśmy z trudnej pozycji. Po pierwsze, z zespołem Norwida Częstochowa, graliśmy w Policach podczas ćwierćfinałów w lutym, i niestety ulegliśmy wówczas 0:3. Po drugie, dzień wcześniej częstochowianie pokonali renomowaną Resovię Rzeszów 3:1, ukazując swoją moc, chociażby w silnej zagrywce.
Reset w głowach siatkarzy z Łodzi, ustalona przez trenera strategia oraz pełna mobilizacja pozwoliły wygrać pierwszą odsłonę meczu właśnie łodzianom. Niestety radość nie trwała długo, bo dwie następne partie padły łupem częstochowian i jeden set dzielił Wifamę od pożegnania się że strefą medalową.
Wyciszenie po trzecim secie i ponowne nastawienie się na walkę przyniosły efekt w postaci wygranego czwartego seta i wyrównywało stan rywalizacji na 2:2.
Tie-break, od samego początku był niezwykle wyrównany. Zmiana stron boiska miała miejsce przy stanie 8:7 dla Wifamy, a kilka minut później to juniorzy młodsi z Częstochowy mieli piłkę meczową. Łodzianie nie poddali się i ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę wygrywając piątego seta 21:19, a nagrodę MVP dla najlepszego zawodnika meczu, trafiła do rozgrywającego łódzkiego zespołu, Kacpra Pakosa.
Po dwóch dniach rozgrywek byliśmy świadkami sytuacji, jakiej najstarsi trenerzy nie pamiętali, aby wszystkie osiem zespołów z dwóch grup, miało szansę na grę w czwórce. Tak, że stało się jasne, że kto wygra w trzecim dniu zawodów, to melduje się w strefie medalowej.
I znowu korespondencyjnie nie wygląda to dobrze. My przegraliśmy z Warszawą, a Warszawa z Rzeszowem. Jednak obserwacje, odprawy z nakreśleniem planu gry, regeneracja i ponowna mobilizacja przynosi efekt w postaci zdecydowanego zwycięstwa nad faworyzowaną przez wielu, AKS V LO Resovią Rzeszów 3:0. MVP tego meczu trafia do kapitana łódzkiej Wifamy, Kacpra Jędrasika.
Z fazy grupowej, ostatecznie wyszliśmy z pierwszego miejsca i trafiliśmy na zespół UKS Szamotulanin Szamotuły.
Dobra gra Wifamy w pierwszej partii, dało zwycięstwo 25:19. W drugiej odsłonie Łodzianie nie odpuszczali i jeszcze lepiej grali w przyjęciu i obronie. Niestety nie wykorzystanie dwóch piłek setowych przez Wifamę spowodowało, że niesieni falą dopingu gospodarze zakończyli tego seta wygraną 27:25. Trzeci set, to dominacja zespołu z Szamotuł, która jednak osłabła pod koniec seta w wyniku rewelacyjnej zagrywki kapitana Łodzian. Zryw niestety okazał się zbyt późny i wynikiem 25:23 dla gospodarzy kończy się trzecia partia. Czwarty set w pierwszej fazie jest niezwykle wyrównany, następnie następuje okres przewagi w grze Szamotulanina, ale gdy następnie znów Łodzianie grają lepiej, doprowadzają do stanu 20:20, powoduje to podrażnienie ambicji gospodarzy, którzy nie pozwalają sobie wydrzeć zwycięstwa i awansu do wielkiego finału.
A my po smutnej nocy podejmowaliśmy próbę walki o brązowe medale. Przeciwnik na tyle dobrze nam znany, że o tremie nie mogło być już mowy. Było więc tak (za pzps.pl)...
W meczu o brązowe medale mistrzostw Polski juniorów młodszych w Szamotułach spotkały się KS Wifama Łódź i Hemarpol Norwid Częstochowa. Zawodnicy Wifamy rozpoczęli to starcie bardzo dobrze i przewyższali rywali w każdym elemencie. Dobra gra w bloku, w polu serwisowym, a przede wszystkim w ataku (ponad 70-procent), pozwoliły na bardzo gładkie zwycięstwo do 13. Druga odsłona była bardziej wyrównana choć i tak inicjatywa należała do łodzian, którzy po wyrównanej końcówce zapisali na koncie drugi set. W trzeciej partii KS Wifama Łódź powtórzyła swoją dyspozycję z pierwszej odsłony i dzięki temu bez jakichkolwiek problemów wygrała cały mecz w regulaminowych trzech setach. Łodzianie zasłużenie wywalczyli brązowe medale czempionatu.
KS Wifama Łódź – Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0 (25:13, 25:23, 25:16), MVP: Jakub Majchrzak (Wifama)
Wifamę Łódź reprezentowali: Kacper Jędrasik, Kacper Pakos, Kacper Grzegorzewski, Kacper Łysik, Jakub Majchrzak, Adam Rajchelt, Alan Prądzyński, Przemysław Jóźwiak, Oliwier Pakos, Oskar Ziarkowski, Patryk Bartyzel, Igor Zwoliński, Mateusz Soboń, Mariusz Ropelski, Adrian Chojnacki.
Trenerem zespołu jest: Bartłomiej Ostrowski.
Klasyfikacja końcowa MP Juniorów Młodszych – Szamotuły 2020:
1.miejsce: AT Jastrzębski Węgiel
2.miejsce: UKS Szamotulanin Szamotuły
3.miejsce: KS Wifama Łódź
4.miejsce: Hemarpol Norwid Częstochowa
5.miejsce: UMKS MOS Wola Warszawa
6.miejsce: KS Gwardia Wrocław
7.miejsce: KS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki
8.miejsce: AKS V LO Rzeszów